poniedziałek, 12 września 2011

Zapowiedź - Gosia, Marcin i Maksymilian

Po dłuższej przerwie zapowiedź sesji rodzinnej z szalenie żywiołowym i radosnym Maksiem. Całość pojawi się lada dzień na blogu.
A poza tym mała niespodzianka. Zdjęć już nie będę robił sam, ponieważ od jakiegoś czasu dzielnie asystuje mi moja żona zwana Asiczkiem, która połknęła bakcyla fotografii i dzięki temu każdą sesje możemy realizować z różnych  perspektyw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz